wtorek, 7 lipca 2015

Wegańskie drożdżówki z nadzieniem z orzechów nerkowca i truskawek

Nadmorski klimat sprzyja nowym pomysłom!
Dlatego po blisko miesięcznym pobycie w Trójmieście, podczas którego wbrew pozorom nie stroniłam od kuchni, a wręcz przeciwnie - w sezonowej knajpce weryfikując zamiłowanie do gotowania, szlifowałam warsztat kulinarny, wracam i w wolnym czasie zamierzam wykazać się w swojej domowej kuchni :-)
Szkoda by było, gdyby Kreaturka Smaku nie skorzystała z dobrodziejstw obecnego sezonu.
Na dobry początek - świeżutka propozycja dla łasuchów :-)

CZAS: 1,5-2 godz. (+czas na moczenie orzechów)

SKŁADNIKI:
  • 1/2 kg truskawek
  • 1 1/4 szkl. orzechów nerkowca
  • 1/2 soczystej cytryny 
  • 1 łyżeczka naturalnej pasty waniliowej
  • 1 szkl. mąki pszennej
  • 1/4 szkl. mleka sojowego (lub innego roślinnego)
  • 20 g świeżych drożdży
  • 1 łyżka oleju kokosowego
  • cukier trzcinowy
  • szczypta soli
  • woda

1. Orzechy moczymy przez kilka godzin w wodzie (ja robiłam to przez całą noc).

2. Drożdże kruszymy i rozrabiamy z podgrzanym mlekiem sojowym i łyżeczką cukru trzcinowego. Wsypujemy szczyptę mąki i odstawiamy na kwadrans.

3. W tym czasie gotujemy (ale nie rozgotowujemy!) umyte, pokrojone w plastry truskawki. Następnie odcedzamy je przy pomocy gęstego sitka i zostawiamy, by wystygły.

4. Do miski wsypujemy mąkę, sól, 2-3 łyżki cukru trzcinowego. Dodajemy olej kokosowy (w stanie płynnym), ew. odrobinę mleka sojowego i wstępnie wyrabiamy ciasto, do którego przekładamy wyrośnięte drożdże. Przez ok. 10 min. wyrabiamy zwarte, elastyczne ciasto. Miskę z przygotowaną bryłką przykrywamy czystą ścięrką i odkładamy na ok. 1 godz. do wyrośnięcia.

5. Orzechy dokładnie blendujemy. Doprawiamy je sokiem z cytryny, wanilią oraz cukrem trzcinowym, a następnie łączymy z ostudzoną pulpą truskawkową.

6. Wyrośnięte ciasto wałkujemy cienko, nadając mu podłużny (najlepiej prostokątny) kształt. 

7. Na rozwałkowany placek wykładamy masę z orzechów i truskawek i zwijamy (zaczynamy od dłuższego boku). Powstałą roladę kroimy co 2-3 cm.

8. Ciastka układamy na wyłożonej papierem blasze, dajemy im "odpocząć" przez ok. 15 min. i wstawiamy na ok. 12 minut (aż się zrumienią) do piekarnika (180 st. C z termoobiegiem).





RADY: 

1. Drożdżówki serwowałam z kruszonką - połączyłam 50 g mąki z 25 g oleju kokosowego oraz 25 g cukru trzcinowego. Powstałą posypką oprószyłam obficie bułeczki oraz papier na blasze, zanim je ułożyłam.
2. Przed podaniem warto posypać bułki niedużą ilością cukru pudru.
3. Doskonale sprawdzi się każde inne nadzienie, a gdy zrezygnujemy ze słodzenia ciasta z powodzeniem możemy przygotować wytrawne paszteciki drożdżowe z pieczarkami, szpinakiem lub innym ulubionym farszem :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz