Niniejszy przepis to efekt mojego debiutanckiego starcia z grzybami shiitake.
Jestem pewna, że niejednokrotnie przyrządzę tę potrawę w przyszłości.
Po dzisiejszym sukcesie chętnie przeprowadzę też kolejne eksperymenty z twardnikiem japońskim w roli głównej :-)
CZAS: 1 godz.
SKŁADNIKI:
- 1 tacka grzybów shiitake
- 1 duży ząbek czosnku
- 1 papryczka chili
- 1 kostka naturalnego tofu
- 1 op. śmietanki sojowej (Valsoia)
- jasny sos sojowy
- cukier
- garść mrożonego groszku
- gruby szczypior lub dymka
- olej roślinny
1. Na niedużej ilości oleju podsmażyłam pokrojone w kostkę tofu.
2. Tofu wyjęłam na wyłożone papierowym ręcznikiem sitko, a na pozostały na patelni, rozgrzany, olej wrzuciłam posiekaną papryczkę i czosnek.
3. Po ok. minucie czosnek i papryczkę polałam sporą ilością jasnego sosu sojowego (ok. 5-7 łyżek), a kiedy zawartość patelni zaczęła wrzeć, wsypałam na nią płaską łyżkę cukru. Wymieszałam.
4. Gdy cukier się roztopił, dodałam oczyszczone mokrą ścierką i pokrojone w paski kapelusze grzybów shiitake. Wlałam jeszcze trochę sosu sojowego i dusiłam wszystko pod przykryciem, co jakiś czas mieszając.
5. Do podduszonych grzybów wlałam kartonik śmietanki sojowej i ponownie wszystko wymieszałam. Nie przykrywając już patelni, dusiłam potrawę przez 5-10 min.
6. Już na talerzu posypałam danie pokrojoną dymką.
RADY:
1. Myślę, że w tej potrawie doskonale sprawdziłby się przyrządzony al dente por.
2. Potrawkę serwowałam z makaronem mie i surówką z ogórków kwaszonych i białej cebuli. Smakowało świetnie. Niemniej jednak, zachęcam do szukania własnych dodatków :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz