poniedziałek, 29 lipca 2013

Zupa z czerwonej soczewicy

Pierwszy raz zupę tę przyrządziłam intuicyjnie. Wyszła zdecydowanie za gęsta. Jednak po rozrzedzeniu wodą ukoiła podniebienie przyjemnym, pikantnym smakiem o lekko orientalnej nucie.  Nie licząc momentów, w których po prostu mam na nią ochotę, gotuję ją zawsze wówczas, gdy chcę połechtać swoje kulinarne ego. 
Robi furorę, szczególnie podczas spotkań towarzyskich w długie, chłodne jesienno - zimowe wieczory. Niemniej jednak sprawdza się również latem. Nie bez przyczyny w Indiach, Meksyku i w wielu innych upalnych zakątkach świata stosuje się tak szeroką gamę pikantnych potraw.

CZAS: 1 godzina

SKŁADNIKI:
  •  woda
  • czerwona soczewica (ok. 100 g.)
  • duża cebula
  • 2-3 ząbki czosnku
  • ostra papryczka
  • olej/ oliwa
  • duży dojrzały pomidor (zimą może być łyżka koncentratu pomidorowego)
  • duży liść laurowy
  • 2 ziarenka ziela angielskiego
  • majeranek
  • czosnek granulowany
  • mielony imbir
  • mielony kumin
  • mielony kminek
  • curry
  • mielony kardamon
  • słodka papryka
  • pieprz cayenne
  • czarny pieprz
  • sól (ew. sos sojowy)
  • mała puszka mleka kokosowego
  • sok z połówki cytryny
  • natka pietruszki/ kolendra

1. Soczewicę płuczę, zalewam w garnku wodą (na początek wody daję 2 razy więcej, niż soczewicy).

2. Wrzucam listek laurowy i ziele angielskie. Doprowadzam do wrzenia i gotuję aż soczewica zmięknie. W międzyczasie należy dolać wodę (w zależności od tego jaką gęstość preferujemy). Zupa powinna być trochę gęstsza, niż chcemy uzyskać finalnie. 

3. W międzyczasie siekam cebulę, czosnek i papryczkę. Szklę je na patelni i dodaję do garnka z soczewicą.

4. Pomidor kroję w kostkę i również dodaję do garnka. (Ew. koncentrat pomidorowy).

5. Po 10 - 15 minutach zaczynam doprawiać zupę. Mielony kumin i kminek można śmiało uprażyć na suchej patelni i zamiast mielenia rozetrzeć w moździerzu. Przyprawy dodaję stopniowo, szczyptami. Nie żałuję czosnku granulowanego, majeranku, słodkiej papryki i curry. Z pozostałymi dodatkami postępuję ostrożniej.

6. Gdy zupa jest prawie gotowa, dodaję sok z cytryny.

7. Na sam koniec wlewam całą zawartość puszki mleka kokosowego.

8. Jeszcze chwilę gotuję i wyłączam palnik.



RADY:

1. Najlepiej podawać ją ze świeżą natką pietruszki lub kolendrą.
2. Do zupy rewelacyjnie sprawdzają się grzanki czosnkowe lub (jak ktoś ma więcej czasu) zacierki.
3. Czasem podczas gotowania dodaję trochę startych warzyw korzeniowych (1 marchew, 1 pietruszka, 1/4 selera).

3 komentarze:

  1. mniam, brzmi apetycznie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie podkręciłaś mi przepis na zupę z soczewicy Polecam dodać do niej jeszcze odrobinę mozarelli - na wierzch, pokruszonej. Pyszota :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super Maja!!!!

    OdpowiedzUsuń