Przedstawiam odkrycie sezonu.
Przed Wami dynia makaronowa.
Może mieliście już przyjemność przyrządzania i smakowania tego interesującego warzywa. Ja testowałam je pierwszy raz.
Formą przypomina makaron, smakiem nie wiem co, ale na pewno nie dynię ;)
Nie chcąc zbyt ryzykować uznałam, że sos pomidorowy będzie najbezpieczniejszym rozwiązaniem w teamie z nieznaną rośliną.
Oto, udało mi się upichcić.
CZAS: 1 godz. z małym hakiem
SKŁADNIKI:
- 1 dynia makaronowa
- 3 dojrzałe pomidory
- 1 cebula
- kawałek mozzarelli
- 5 ząbków czosnku
- garść świeżych liści bazylii i oregano
- szczypta suszonych ziół (bazylia+oregano)
- cytryna
- przyprawa z suszonych pomidorów, ziół i czosnku
- cukier
- czarny pieprz
- sól morska
- masło
- olej/oliwa
1. Dynię przekroiłam na pół, wydrążyłam środek i wsadziłam na pół godziny do nagrzanego na 200 st.C piekarnika.
2. W międzyczasie pokroiłam w kostkę cebulę i posiekałam czosnek. Wrzuciłam je do garnka z rozgrzanym olejem.
3. Pomidory sparzyłam i obrałam. Pokroiłam w kostkę i gdy cebula się zeszkliła wrzuciłam je do garnka. Dodałam łyżeczkę masła i płaską łyżeczkę cukru. Zamieszałam i dusiłam pod częściowym przykryciem.
4. Po ok. 10 minutach dodałam zioła (posiekane świeże+suszone). Aby z pomidorów odparowało jak najwięcej wody trzymałam je na gazie do momentu podania. Przed podaniem wcisnęłam jeszcze jeden ząbek czosnku, doprawiłam sokiem z cytryny, solą morską i czarnym pieprzem.
5. Gdy dynia zmiękła wydłubałam z niej widelcem włóknisto-niteczkowaty miąższ. Następnie wrzuciłam go na patelnię z odrobiną oleju i rozdrobnionym ząbkiem czosnku. Posoliłam i doprawiłam pieprzem.
6. Na talerz nałożyłam dynię, polałam ją sosem pomidorowym, posypałam startą mozzarellą, posypałam przyprawą z suszonych pomidorów i przyozdobiłam bazylią.
RADA:
1. Dynia makaronowa jest fantastyczna! Myślę, że doskonale nadaje się (po odsączeniu wody) do wszelkiego rodzaju zapiekanek, past, czy tart.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz