Zawsze, kiedy jem pieczarki zastanawiam się dlaczego jadam je tak rzadko.
Muszę to zmienić!
Dziś ugotowałam chyba najprostszą z możliwych zupę pieczarkową :-)
CZAS: ok. 1,5 godz.
SKŁADNIKI:
- ok. 400 g. pieczarek
- 2 marchewki
- pietruszka
- 1/4 średniego selera
- 1/2 niedużego pora
- 1 kostka rosołowa (warzywna)
- 2 łyżki masła
- szczypta posiekanej natki pietruszki
- sól
- pieprz
- woda
1. Włoszczyznę obieramy i płuczemy. Marchewkę kroimy w grubsze plastry.
2. W garnku zagotowujemy ok. 1,5 l. wody. Gdy zacznie wrzeć, wrzucamy bulion w kostce.
3. Następnie wrzucamy włoszczyznę. (Poza marchewką).
4. Kiedy warzywa zmiękną, wrzucamy marchewkę i gotujemy ją do miękkości.
5. W międzyczasie myjemy lub (kiedy nie są już super świeże i jędrne) myjemy i obieramy pieczarki.
6. Pieczarki kroimy na niezbyt drobne kawałki i dusimy pod przykryciem na maśle.
7. Uduszone pieczarki, wraz z wodą, którą puściły przekładamy do wywaru.
8. Gotujemy jeszcze przez ok. 10 min.
9. Solimy i pieprzymy do smaku. Już na talerzu dodajemy zieloną pietruszkę.
RADA:
1. Tak przyrządzoną zupę możemy zabielić śmietaną, możemy podawać ją z makaronem, lanymi kluskami lub ugotować ją z pokrojonymi w kostkę ziemniakami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz