wtorek, 1 kwietnia 2014

Półwytrawna sałatka owocowa

Moja koleżanka z Wiednia - ta sama, która wyśniła podniebny falafel [o tu!]  - opowiadała mi ostatnio o swoim zamiłowaniu do awokado.
Dawałam sobie uciąć rękę, że w Polsce niedostępna jest czarna odmiana tego wartościowego owocu. 
A kiedy doczekałam się obietnicy, zgodnie z którą czarne awokado miało przyjechać do mnie z Austrii, okazało się, że można kupić je na pobliskim bazarku.
A zatem, drodzy Państwo, wszystko zaczęło się od  awokado ;-)
Co dalej? Przekonajcie się sami!

CZAS: ok. 30-40 min.

SKŁADNIKI:
  • 1 czarne awokado
  • 1 gruszka
  • 4 truskawki
  • 2 duże liście sałaty
  • 6 plastrów sera wędzonego (np. oscypek)
  • mała garść orzechów laskowych
  • 2 łyżki miodu 
  • 1 łyżeczka masła
  • 50 ml czerwonego wytrawnego wina

1. Zaczęłam od umycia wszystkich owoców.

2. Awokado obrałam, pokroiłam w kostkę i odłożyłam do miski, truskawki pokroiłam w plasterki i wrzuciłam je do miski z awokado.

3. Gruszkę obrałam, przekroiłam na pół, potem na ćwiartki, wycięłam gniazdka nasienne. Ćwiartki gruszki pokroiłam na ósemki, a ósemki na szesnastki.

4. Na rozgrzanej patelni rozpuściłam masło i wlałam miód. Zamieszałam i ułożyłam kawałki gruszki. Po kilku minutach obróciłam je na drugą stronę, a kiedy zaczęły się szklić, wlałam wino. Gruszkę gotowałam w powstałym sosie do momentu, aż wino się zredukowało, a alkohol odparował.

5. Gruszkę zdjęłam z patelni na talerz, a pozostały sos wlałam do miski z truskawkami i awokado. 

6. W międzyczasie lekko zblendowałam orzechy, umyłam i osuszyłam sałatę, a plastry sera porwałam na nieregularne kawałki.

7. Na talerzach ułożyłam po liściu sałaty, na sałacie awokado i truskawki w sosie winno-miodowym, następnie kawałki gruszki, ser, a całość oprószyłam orzechami.




RADY:

1. Do sosu można śmiało wlać nieco octu balsamicznego. Następnym razem na pewno to zrobię :-)
2. Nosiłam się także (niestety wypadło mi to z głowy) z doprawieniem wszystkiego na talerzach odrobiną świeżo mielonego pieprzu. Zachęcam do wypróbowania bardziej pieprznej alternatywy ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz