Wspominałam już chyba, że moim ulubionym sposobem na nadanie smaku i aromatu serkowi tofu jest marynowanie.
Do delikatnego, wręcz jałowego, produktu pasują wszelkie kompozycje smakowe.
Tym razem na pierwszy ogień poszedł imbir, dużo imbiru :-)
To na jego bazie stworzyłam przepyszną, orientalną marynatę.
CZAS: ok. 20 min. (+czas na marynowanie)
SKŁADNIKI:
- 1/2 kostki naturalnego tofu
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżki jasnego sosu sojowego
- 2 łyżeczki syropu z agawy
- 1 łyżeczka octu ryżowego
- korzeń imbiru (10-15 cm.)
- ząbek czosnku
- szczypta soli morskiej
- 1/2 łyżeczki oleju kokosowego
1. Oliwę wymieszałam z sosem sojowym, syropem z agawy, octem ryżowym, startym imbirem i rozdrobnionym ząbkiem czosnku.
2. Tofu odsączyłam z zalewy i pokroiłam na ok. półcentymetrowe plastry.
3. Tofu włożyłam do plastikowego pojemnika, zalałam marynatą. Marynowałam przez 1,5 godziny. W międzyczasie otworzyłam pojemnik i przełożyłam tofu na drugą stronę.
4. Patelnie grillową wysmarowałam olejem kokosowym i podgrzałam. Ułożyłam tofu. Oprószyłam je szczyptą soli. Grillowałam z dwóch stron (z każdej po ok. 5 min.).
5. Podałam ze świeżym ogórkiem i z ryżem jaśminowym, który doprawiłam kurkumą, pieprzem kajeńskim, czosnkiem i natką pietruszki oraz odrobiną oliwy z oliwek.
RADY:
1. Włókienna struktura imbiru nie sprzyja tarciu. Jednak wystarczy obrócić korzeń i trzeć go trzymając w poprzek. Zetrze się wtedy szybko i bezboleśnie :-)
2. Im dłużej będziemy marynować tofu, tym lepiej. Można zacząć nawet dzień wcześniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz