Nie pamiętam czy wspominałam już kiedyś o tym, że szpinak jest jednym z moich ulubionych produktów.
Jeśli nie, to robię to teraz i nie przynudzając wrzucam przepis na zielone, szpinakowe, w pełni wegańskie kotleciki.
CZAS: ok. 1 godz.
SKŁADNIKI:
- 3/4 szkl. kaszy jaglanej
- 1/3 szkl. otrębów owsianych
- 2 garści siemienia lnianego
- 2 garści wstępnie namoczonych pestek słonecznika
- 1 op. szpinaku w liściach (u mnie mrożony "Frosta")
- 1 cebula
- 2 duże ząbki czosnku
- bułka tarta lub np. mąka z cieciorki
- morska sól ziołowa
- przyprawa "Czosnek staropolski"
- biały pieprz
- woda
- olej roślinny
1. Kaszę gotujemy przez ok. kwadrans/kwadrans z hakiem w wodzie (proporcje kaszy do wody 1:2). Po ugotowaniu odstawiamy garnek w ciepłe miejsce, aby kasza wchłonęła resztki wody.
2. Pokrojoną w drobną kostkę cebulę i posiekany czosnek szklimy na rozgrzanym oleju, a następnie odcedzamy z nadmiaru oleju przez gęste sitko.
3. Otręby zalewamy gorącą wodą (tak, aby je przykryć).
4. Szpinak blanszujemy lub w przypadku mrożonego rozmrażamy, jak najmocniej odsączamy, formujemy "kulkę" i siekamy ją niezbyt dokładnie.
5. Kaszę przekładamy do miski, dodajemy do niej pozostałe składniki i najlepiej przy pomocy rąk wyrabiamy jednolitą masę.
6. Doprawiamy solą ziołową, białym pieprzem i "Czosnkiem staropolskim".
7. Formujemy nieduże kotlety, panierujemy je w bułce tartej lub mące z cieciorki i smażymy z obu stron na rumiany kolor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz