Wreszcie udało mi się zdobyć jarmuż.
Prezentowałam już kiedyś podobne przepisy (np. '[o tu!] albo [o tu!]), ale dobór warzyw i przypraw za każdym razem skutkuje nowym smakiem.
Dlatego bez wahania zamieszczam dzisiejszy przepis :-)
Voilà!
CZAS: ok. 1 godz.
SKŁADNIKI:
- 1 duża marchewka
- 1 nieduża cukinia
- 300 g dyni
- 200 g jarmużu
- 1 duża cebula
- 2 duże ząbki czosnku
- 1 puszka cieciorki
- 1 kartonik pokrojonych pomidorów
- duża puszka mleka kokosowego
- 2 łyżeczki sambal oelek
- mieszanka przypraw indyjskich (u mnie korma curry)
- sól
- cukier
- olej roślinny (najlepiej kokosowy)
1. Pokrojoną w kostkę cebulę wrzucamy wraz z posiekanym czosnkiem na rozgrzany olej i odrobinę solimy.
2. Po chwili dodajemy sambal oelek oraz ok. 3 łyżki mieszanki przypraw.
3. Kiedy cebula i czosnek się zeszklą, wrzucamy pokrojoną w kostkę marchewkę. Dusimy wszystko razem kilka minut pod przykryciem.
4. Następnie dodajemy pomidory i grubo pokrojone cukinię oraz dynię. Wsypujemy 1 łyżeczkę cukru, jeszcze trochę solimy, mieszamy i z powrotem przykrywamy.
5. Po chwili dodajemy odcedzoną i opłukaną cieciorkę oraz umyty, porwany na małe kawałki jarmuż.
6. Kiedy jarmuż pod wpływem temperatury zmniejszy swoją objętość, dodajemy mleko kokosowe.
7. Dusimy wszystko przez ok. kwadrans. W razie potrzeby doprawiamy solą i przyprawami indyjskimi.
RADY:
1. Sambal oelek można zastąpić inną ostrą pastą albo papryczką.
2. Potrawkę serwowałam z drożdżowymi chlebkami/bułeczkami. Ciasto robimy podobnie do ciasta na pizzę albo pitę. Paczuszkę suchych drożdży rozrabiamy w 1/2 kubka ciepłej wody, wsypujemy płaską łyżeczkę cukru, odrobinę mąki i odstawiamy (np. na rozgrzany, wyłączony palnik kuchenki). Do miski wsypujemy 250 g mąki, dodajemy płaską łyżeczkę soli i wlewamy 3 łyżki oliwy. Kiedy zaczyn lekko się spieni dodajemy go do miski. Stopniowo dolewając ciepłą wodę wyrabiamy odrywające się od rąk ciasto, które odstawiamy na ok. 2 godziny do wyrośnięcia. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 6 w miarę równych porcji. Każdy kawałek ciasta rozpłaszczamy i formujemy w dłoniach na 0,5-centymetrowe "placuszki", które układamy na papierze do pieczenia i przykrywamy czystą ścierką. Piekarnik (z blachą w środku) rozgrzewamy do 250 st. C. Wyjmujemy blachę, przekładamy na nią papier z chlebkami i wsuwamy z powrotem do piekarnika (środkowy poziom). Pieczemy ok. 5 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz