piątek, 27 czerwca 2014

Chrupiące tofu z pikantnym bambusem

Po nieco bardziej wymyślnych daniach z silken tofu nabrałam chęci na prostą i szybką potrawę z najzwyklejszym, twardym tofu. 
Pędów bambusa miałam użyć do prezentowanej już kiedyś potrawki z seitanem [przepis tu!], uznałam jednak, że z tofu mogą być równie smaczne.
Nie żałuję swojej decyzji ;-)

CZAS: ok. 30 min.

SKŁADNIKI:
  • 1 kostka naturalnego tofu
  • 1 puszka cienko krojonych pędów bambusa
  • 2 ząbki czosnku
  • kawałek imbiru (ok. 10 cm)
  • 2-3 łyżki jasnego sosu sojowego
  • 3 łyżki sosu imbirowego z soją
  • 1 łyżka pasty sojowej z chili
  • 1 łyżka octu ryżowego
  • mieszanka przypraw "5 smaków"
  • sól morska
  • mąka pszenna
  • olej kokosowy
  • olej rzepakowy

1. Posiekany czosnek i starty imbir podsmażyłam do oleju kokosowym. Po chwili dodałam pędy bambusa, a po kilku minutach smażenia doprawiłam sosem sojowym, sosem imbirowym, pastą sojową i octem ryżowym. Dusiłam przez ok. 3 minuty i zdjęłam z palnika.

2. Tofu pokroiłam w plastry (ok. 0,5 cm), posoliłam i oprószyłam przyprawą 5 smaków, a następnie  obtoczyłam w mące.

3. Plastry tofu smażyłam do zrumienienia (z obu stron) na bardzo gorącym oleju rzepakowym.

4. Na talerze nakładałam plastry tofu, a na nie wcześniej przygotowane pędy bambusa. Całość serwowałam z ryżem jaśminowym i sałatką z gotowanych buraków.




RADA:

1. Zamiast mąki polecam użyć którejś z dostępnych w sklepach z orientalną żywnością panierki. Wegan ostrzegam, że niektóre z nich zawierają mleko w proszku. Czytajcie etykiety! :-)

3 komentarze:

  1. jakiego tofu najlepiej użyć?

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepiej twarde,naturalne np.: Solida Food/Polsoja/Prosoya (jeśli Prosoya to z folii, nie ze słoiczka).
    Dziękuję za zainteresowanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję bardzo za informację! :-)

    OdpowiedzUsuń