Aż pewnego razu doznałam olśnienia i postanowiłam wykorzystać w tym celu balsamico. Kiedy nie mamy go pod ręką można połączyć oliwę, miód i ocet balsamiczny, dodać nieco soli i gotowe :)
Ja tym razem poszłam na łatwiznę i użyłam wyprodukowanego na Półwyspie Apenińskim "gotowca".
Wspaniale podkręcił smak pozostałych składników.
CZAS: 30 min.
SKŁADNIKI:
- 4 plastry oscypka
- 5 pomidorków koktajlowych
- kilka liści sałaty rzymskiej
- garść szpinaku sałatkowego
- garść orzechów włoskich
- garść pestek dyni
- garść suszonej żurawiny
- dowolne drobne kiełki (ja dałam brokułowe)
- kromka chleba
- 2 ząbki czosnku
- 5 gałązek świeżego lub szczypta suszonego tymianku
- oliwa
- balsamico
- sól
1. Oscypek układam na lekko nagrzanej patelni grillowej.
2. Pomidorki kroję na połówki.
3. Duże liście sałaty kroję w paski, mniejsze układam bez krojenia.
4. Pestki dyni i podrobione orzechy włoskie prażę na patelni.
5. Rozgrzewam oliwę, podsmażam na niej tymianek i pokrojony drobno czosnek.
6. Do oliwy z czosnkiem i tymiankiem wrzucam pokrojony w kostkę chleb. Lekko go solę, a kiedy się zarumieni, przy pomocy papierowego ręcznika, mocno odsączam go z nadmiaru tłuszczu.
7. Układam na talerzu sałatę i szpinak, rozrzucam grzanki, kładę grillowany z dwóch stron i pokrojony na połówki oscypek, układam pomidorki. Całość posypuję orzechami, pestkami, żurawiną i kiełkami. Wreszcie, na sam koniec, całość polewam balsamico.
RADA:
1. Mimo, że sałatki kojarzą się z małą zawartością kalorii. Na tę radzę uważać :)
Zawarty w serze i w grzankach tłuszcz nie czyni z niej najlepszego posiłku dla
dbających o linię smakoszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz