Lubię barszcz czerwony pod każdą postacią.
Czysty i zabielany.
Na zakwasie i zaprawiany octem.
Najlepszy barszcz wychodzi zawsze spod rąk mojej mamy.
Dlatego nigdy dotąd nie miałam śmiałości sprawdzać się w tej dziedzinie.
Jednak apetyt na buraki wziął górę i uzyskawszy kilka maminych porad upichciłam dziś zabielany barszcz.
Z tym, który robi na własnym zakwasie nie zmierzę się chyba nigdy.
...Ale tymczasem:
CZAS: ok. 2 godz.
SKŁADNIKI:
- ok. 1 kg. buraków
- 2 marchewki
- 2 pietruszki
- 0,5 selera
- 1 biała część pora
- 1 kostka warzywna
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- 2 listki laurowe
- śmietana 18%
- 2 łyżki mąki
- cukier
- sól
- ocet spirytusowy
- woda
- 2-3 ziemniaki
1. Buraki ugotowałam w mundurkach do miękkości.
2. W międzyczasie zagotowałam ok. 3 litry wody, do której wrzuciłam kostkę warzywną. Kiedy się rozpuściła dodałam obraną włoszczyznę, ziarenka ziela i listki laurowe. Wywar gotowałam przez ok. 1,5 godziny na wolnym ogniu.
3. Buraki obrałam i starłam na tarce o dużych oczkach.
4. Wyłowiłam z wywaru włoszczyznę i włożyłam buraki.
5. Zaprawiłam zupę śmietaną rozrobioną z mąką, zagotowałam. Doprawiłam cukrem, solą oraz octem.
6. Serwowałam z ugotowanymi w oddzielnym garnku ziemniakami.
RADA:
1. Czerwonego barszczu (pod żadną postacią) nie należy zbyt długo gotować. Zupa zmienia wtedy kolor na nieapetyczny buro-brązowy.
Spróbuj ugotować bez octu lepszy sok z cytryny lub kwasek cytrynowy i od razu ugotuj obrane buraki więcej będzie koloru śmietanę najlepiej używać mniej ale 30%.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki za cenne uwagi :) Czy śmietana 30% nadaje się do wszystkich zup jako zamiennik używanej przeze mnie "18tki"?
Usuń