Ni z tego, ni z owego...
Całkiem znienacka poczułam potrzebę ugotowania czegoś nowego.
Aliści milczenie Kreaturki Smaku nie oznacza porzucenia zmagań kulinarnych! Wynika ono raczej z powodu powielania w jadłospisie przysmaków, których przepisy są już udostępnione lub pichcenia na tyle banalnych posiłków, że aż niegodnych zawracania nimi komukolwiek głowy ;-)
Nieskromnie pewna, że poniższy przepis zrekompenuje najdłuższą nawet przerwę, zapraszam do lektury, a następnie do garów! :-)
!!! Przepisowpis dedykuję Michałkowi. Bobasowi, poprzez którego pojawienie się, znany z wpisu o tofupulpetach (przepis: [o tu!]), Bunio został starszym, dumnym bratem :-) !!!
Całkiem znienacka poczułam potrzebę ugotowania czegoś nowego.
Aliści milczenie Kreaturki Smaku nie oznacza porzucenia zmagań kulinarnych! Wynika ono raczej z powodu powielania w jadłospisie przysmaków, których przepisy są już udostępnione lub pichcenia na tyle banalnych posiłków, że aż niegodnych zawracania nimi komukolwiek głowy ;-)
Nieskromnie pewna, że poniższy przepis zrekompenuje najdłuższą nawet przerwę, zapraszam do lektury, a następnie do garów! :-)
!!! Przepisowpis dedykuję Michałkowi. Bobasowi, poprzez którego pojawienie się, znany z wpisu o tofupulpetach (przepis: [o tu!]), Bunio został starszym, dumnym bratem :-) !!!
CZAS: 1,5 godz.
SKŁADNIKI:
- 100-150 g glutenu pszennego
- czerwona czubryca
- mąka pszenna
- 1 cebula
- 3 łyżki powideł śliwkowych
- 3 suszone prawdziwki (kapelusze)
- 200 ml bulionu warzywnego (u mnie na bazie domowej przyprawy Ewy Wachowicz [przepis!])
- 200 ml jasnego piwa
- 2 ząbki czosnku
- 3 liście laurowe
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
- 1/2 łyżeczki słodkiej wędzonej papryki w proszku
- 2 płaskie łyżeczki płatków drożdżowych
- 2-3 łyżki przyprawy domowej z przepisu Ewy Wachowicz (odsyłacz do przepisu powyżej)
- cząber suszony do smaku
- pieprz czarny do smaku
- sól
- olej roślinny
- szczypta cukru trzcinowego
- woda
1. Gluten wsypujemy do miski i mieszając stopniowo wlewamy wodę. Wyrabiamy zwartą bryłkę, którą "filetujemy" krojąc na dość cienkie plastry. W razie potrzeby możemy pomóc sobie tłuczkiem i porozbijać seitan na cieńsze kawałki.
2. W dużym garze gotujemy wodę z 2 listkami laurowymi, 3 ziarenkami ziela angielskiego, 2 ząbkami czosnku i 2-3 łyżkami przyprawy domowej. Gotujemy seitan do miękkości (u mnie trwało to ok. 30 minut).
3. W międzyczasie cebulę kroimy w piórka, oprószamy cukrem trzcinowym i rumienimy na oleju.
4. Do zrumienionej cebuli wlewamy bulion, dodajemy powidła, wrzucamy liść laurowy i 2 ziarna ziela oraz suszone prawdziwki. Bazę sosu doprowadzamy do wrzenia.
5. Po chwili wlewamy szklankę piwa, a gdy sos przestanie buzować doprawiamy dwoma rodzajami papryki, płatkami drożdżowymi, cząbrem, solą i czarnym pieprzem. Ugotowany sos odstawiamy pod przykryciem.
6. Ugotowany seitan studzimy i doprawiamy czerwoną czubrycą. Każdy kawałek panierujemy w mące i smażymy na oleju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz