Całkiem niedawno w ofercie pobliskiego sklepu odkryłam makaron Udon.
Ten japoński, wytwarzany z mąki pszennej, makaron znany jest głównie z serwowania z orintalnymi bulionami i zupami (np. zupa miso). Z równym powodzeniem może nam jednak posłużyć jako składnik drugiego dania lub element mniej lub bardziej orientalnej potrawki.
Poniżej moja pierwsza propozycja na wykorzystanie udonu :)
CZAS: do 30 min.
SKŁADNIKI:
- 1 op. makaronu udon
- 4 kotlety sojowe
- 1 spora marchewka
- 1/2 puszki pędów bambusa (u mnie drobno krojone)
- 1 mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 papryczka piri piri (lub inna ostra papryczka)
- jasny sos sojowy
- słodko-pikantny sos chili
- olej roślinny
- sezam
- dymka
- świeża kolendra (opcjonalnie)
- bulion wege do moczenia kotletów
- sól
- pieprz
- mąka pszenna
1. Cebulę obieramy i kroimy w niezbyt drobne piórka. Czosnek obieramy i kroimy w plasterk. Papryczkę siekamy. Wszystkie składniki wrzucamy na patelnię z rozgrzanym olejem.
2. Marchewkę obieramy i przy pomocy obieraczki przygotowujemy grubsze "wstążki". Dodajemy marchewkę do pozostałych składników. Doprawiamy 2-3 łyzkami sosju sojowego i dusimy wszystko razem.
3. Pędy bambusa odcedzamy i płuczemy. Wrzucamy na patelnię. Wlewamy słodki sos chili (nie żałujemy!). Mieszamy.
4. W międzyczasie zagotowujemy wodę, do której na 2 minuty wrzucamy makaron. Odcedzamy go i odstawiamy, bo wrzucić do potrawki na minutę przed końcem gotowania.
5. Kolety moczymy w bulionie, odsączamy, kroimy w paski, które panierujemy w mące i smażymy na rumiany kolor.
6. Na koniec do potrawki dodajemy posiekaną dymkę (ilość wedle uznania) i makaron. Mieszamy i gotowe.
7. Na makaron z warzywami nakładamy kotlety. Całość pospypujemy prażonym sezamem Serwujemy ze świeżą kolendrą.
RADY:
1. Zamiast lub oprócz sezamu proponuję dać porkuszone orzeszki ziemne albo chrupiącą, prażoną cebulkę.
2. W podobnym zestawieniu doskonale sprawdzą się grzyby mun, tofu, papryka, por... Ale o tym następnym razem, gdy zagości u mnie udon :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz