Warzywa na ostro to wynik bardzo (moim zdaniem) udanego eksperymentu.
Niby nic nadzwyczajnego, a jestem z nich naprawdę zadowolona.
Niech nikogo nie dziwi, że mają stałe miejsce w moim menu.
Skądinąd wiem też, że sprawdzają się nie tylko w wersji wege...
Szczerze polecam i zachęcam do własnych kombinacji :)
CZAS: ok. 40 min.
SKŁADNIKI:
- 2 marchewki
- 1 papryka
- 0,5 pora
- 0,5 cukinii
- 3 garście zielonego groszku
- garść grzybów mun
- 3 duże ząbki czosnku
- 1 ostra papryczka
- dymka/szczypior
- olej roślinny/oliwa
- ciemny sos sojowy
- słodko-pikantny sos chili
- olej sezamowy
1. Zaczynam od umycia i pokrojenia warzyw (marchew w słupki, cukinia w pół-talarki, por w grube talarki, papryka w spore paski).
2. Siekam i wrzucam na rozgrzany olej czosnek i ostrą papryczkę.
3. W międzyczasie w gorącej wodzie moczę grzyby i kroję je na mniejsze kawałki.
4. Do czosnku i papryczki wrzucam marchew, polewam sosem sojowym i duszę pod przykryciem. Po ok. 10 min. dorzucam paprykę i znowu wlewam trochę sosu. Następne w kolejności są grzyby, por, groszek, cukinia.
5. Mieszam, doprawiam sosem chili i po wyłączeniu palnika olejem sezamowym. W razie potrzeby dolewam jeszcze trochę sosu sojowego.
6. Już na talerzu/w miseczce posypuję wszystko posiekanym szczypiorkiem lub dymką.
RADY:
1. Przyrządzone w ten sposób warzywa (można je nieco drobniej pokroić) doskonale sprawdzają się w połączeniu z tofu i pszennym makaronem azjatyckim typu noodle. (Polecam MIE NOODLES firmy Go-Tan).
2. Potrawę tę przygotowuję w dużym teflonowym garnku. Wok na pewno sprawdziłby się lepiej.
3. Zestaw warzyw zmienia się niemal za każdym razem. Powyższy gości chyba u mnie najczęściej. Polecam wypróbować wersje z pak choi, kapustą pekińską, imbirem i z czym tylko dusza zapragnie ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz