Pizza jest znakomita sama w sobie.
Niedziwne, że już dawno podbiła serca Polaków :-)
Tym razem jako jej podstawowy składnik postanowiłam użyć dyni.
Pomyślałam jednak, że calzone z dyniowym farszem będzie ciekawszym rozwiązaniem niż tradycyjny placek z dynią ułożoną na wierzchu.
I tak zapadła decyzja, by po raz pierwszy przyrządzić pizzowy pieróg :-)
Po degustacji poproszono mnie, bym robiła to częściej.
Może i Wy spróbujecie!? ;-)
Niedziwne, że już dawno podbiła serca Polaków :-)
Tym razem jako jej podstawowy składnik postanowiłam użyć dyni.
Pomyślałam jednak, że calzone z dyniowym farszem będzie ciekawszym rozwiązaniem niż tradycyjny placek z dynią ułożoną na wierzchu.
I tak zapadła decyzja, by po raz pierwszy przyrządzić pizzowy pieróg :-)
Po degustacji poproszono mnie, bym robiła to częściej.
Może i Wy spróbujecie!? ;-)
CZAS: 2-2,5 godz.
SKŁADNIKI:
- 1/4 (250 g) średniej dyni (farsz)
- 1/2 (100 g) twardego sera feta (farsz)
- 1/4 słoika zielonych oliwek (farsz)
- 1/4 słoika suszonych pomidorów (farsz)
- 4 dojrzałe pomidory (farsz)
- 1 cebula (farsz)
- 5 ząbków czosnku (farsz)
- olej roślinny i oliwa z oliwek (farsz, ciasto)
- masło (farsz)
- cukier (farsz, ciasto)
- sól morska (farsz, ciasto)
- świeżo mielony pieprz (farsz)
- bazylia (farsz)
- oregano (farsz)
- tymianek (farsz)
- tarty ser parmezanopodobny (farsz)
- sok z cytryny (farsz)
- świeże zioła (farsz)
- 250 g mąki pszennej
- 150 ml letniej wody
- 1 op./8 g suchych drożdży
- 1 jajo (do posmarowania)
- papryka w płatkach (do posypania)
1. Mąkę łączymy z cukrem i solą (po jednej płaskiej łyżeczce). W letniej wodzie rozpuszczamy opakowanie suchych drożdży. Składniki łączymy ze sobą, dodajemy 2 łyżki oliwy, wyrabiamy ciasto i odstawiamy je na min. godzinę do wyrośnięcia (ja odstawiłam je na prawie 3 godziny).
2. Obraną cebulę kroimy w drobną kostkę. Pomidory polewamy wrzątkiem i obieramy. Następnie usuwamy gniazdka oraz pestki i kroimy pomidory w kostkę. Czosnek (2 ząbki) drobno siekamy.
3. Cebulę wrzucamy na rozgrzany olej. Kiedy zaczyna mięknąć, dorzucamy posiekany czosnek, a po chwili pomidory. Dodajemy łyżkę masła oraz łyżeczkę cukru. Dusimy dopóki pomidory się nie rozsmażą. Pod koniec redukowania sosu, doprawiamy go ziołami (bazylia, oregano, tymianek), solą, świeżo mielonym pieprzem, sokiem z cytryny oraz odrobiną startego sera w rodzaju parmezanu. Po zdjęciu z palnika możemy dodać jeszcze trochę świeżego czosnku.
4. Dynię obieramy i kroimy w niedużą kostkę. Wkładamy ją do żaroodpornego naczynia. Dodajemy kilka gałązek świeżych ziół (ja dałam cząber, tymianek cytrynowy oraz kocankę "curry") i 3 zmiażdżone w łupinach ząbki czosnku, polewamy oliwą i wstawiamy do piekarnika. Zapiekamy pod folią aluminiową w 200 st. C przez ok. 40 minut.
5. Kiedy dynia przestygnie ugniatamy ją tłuczkiem do ziemniaków na niejednolitą papkę, dodajemy pokruszoną fetę, pokrojone na połówki oliwki i suszone pomidory. Śmiało możemy rozkruszyć upieczone z dynią zioła, a także dodać wyjęty z łupinek czosnek. Mieszamy farsz.
6. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 4-5 równych części. Z każdej robimy kulkę i najpierw rozciągamy je rękami, by nadać okrągły kształt, a następnie rozwałkowujemy na półcentymetrowe placki.
7. Połowę każdego placka grubo smarujemy sosem pomidorowym, a następnie nakładamy ok. 2 łyżki farszu z dyni. Połówkę z farszem przykrywamy drugą połową i tworząc pieróg dokładnie sklejamy brzegi. Przygotowane calzone przekładamy na wyłożoną papierem do pieczenia blachę. Przykrywamy je czystą ścierką i zostawiamy na ok. 20 minut.
8. Następnie każdą porcję smarujemy rozmąconym jajkiem i posypujemy płatkami papryki.
9. Blachę wstawiamy na 15 minut do rozgrzanego piekarnika (200 st. C).
10. Gotowe calzone możemy jeść zarówno na ciepło, jak i po ostygnięciu.
RADY:
1. Na większy głód polecam zrobić calzone z podwójnej porcji składników. Pojedyncze porcje w większym rozmiarze są równie znakomite.
2. Choć Włosi nie jadają surówek do past, pizzy etc., to ja serwuję je niemal do wszystkiego. Tym razem przygotowałam szybką sałatę z rukoli, endywii i pieczonych pomidorków koktajlowych (przekroiłam je na połówki, skropiłam oliwą i wrzuciłam na kilka minut do piekarnika, gdy piekła się dynia). Sos do surówki zrobiłam z miodu, soku z cytryny, szczypty soli i odrobiny oliwy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz