Chwilowy brak czasu odciągnął mnie nieco od garów.
Na szczęście udało mi się w końcu znaleźć chwilę, aby upichcić coś smacznego.
Przygotowałam szybkie, pożywne danie, którym żywię się już trzeci dzień :-)
Trzy dni, a ono wciąż mi się nie nudzi!
CZAS: ok. 1 godz.
SKŁADNIKI:
- 1 średni bakłażan
- 2 marchewki
- 2 ziemniaki
- 1 op. jarmużu
- 1 op. naturalnego tofu
- 1 puszka soczewicy
- 1 duża puszka mleka kokosowego
- 1 cebula
- 2-3 ząbki czosnku
- 1 ostra papryczka
- przyprawy indyjskie (może być mieszanka, np. kurkuma, kolendra, kumin, pieprz cayenne, kozieradka, imbir)
- curry
- olej kokosowy
- sól morska
1. Cebulę kroimy w grubą kostkę i szklimy na oleju. Po chwili dodajemy posiekany czosnek i papryczkę pokrojoną w plasterki.
2. Wsypujemy przyprawy, a po chwili dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki i marchewki. Dusimy wszystko pod przykryciem (co jakiś czas mieszamy!).
3. Dodajemy pokrojony w dużą kostkę bakłażan, dusimy chwilę, wsypujemy przepłukaną soczewicę i wlewamy mleko kokosowe.
4. Dusimy warzywa do miękkości.
5. W międzyczasie kroimy tofu na 3 grube plastry. Doprawiamy je solą i curry, a następnie smażymy z obu stron na rumiany kolor.
6. Ręcznikiem papierowym ściągamy z tofu nadmiar tłuszczu i odstawiamy na bok.
7. Kiedy warzywa są prawie miękkie, dodajemy do nich porwane liście jarmużu, a gdy zmniejszą swoją objętość, dorzucamy tofu (wcześniej plastry kroimy w kostkę).
8. Potrawę doprawiamy solą.
RADA:
1. Polecam wzbogacić smak potrawki pastą curry :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz