Kreaturka Smaku świętuje dziś swoje drugie urodziny!
Ciasta tym razem nie było...
Świętowanie odbyło się za to przy przepysznym obiedzie, którego clou stanowiły jaglane kotlety z boćwiną i zieleniną.
Sama jestem ciekawa, co pojawi się na stole za rok ;-)
CZAS: ok. 1,5 godz.
- 1 szkl. kaszy jaglanej
- 1 pęczek boćwiny (boćwina=mangold)
- 1 średnia cebula
- 2 duże ząbki czosnku
- 1/2 pęczka kopru
- 1/2 pęczka szczypioru
- 1/4 szkl. prażonych pestek słonecznika
- 1/4 szkl. prażonych pestek dyni
- len mielony lub/i kasza manna
- bułka tarta lub inna panierka
- cukier trzcinowy
- ocet jabłkowy
- sól
- olej roślinny
- woda
1. Kaszę prażymy, płuczemy i gotujemy w osolonej wodzie (proporcja wody do kaszy 2:1). Kiedy kasza wchłonie całą wodę, przekładamy ją do miski i studzimy.
2. Pokrojoną w kostkę cebulę szklimy na oleju z posiekanym czosnkiem.
3. Łodygi boćwiny drobno kroimy i dodajemy do cebuli i czosnku. Dusimy pod przykryciem.
4. Kiedy łodygi zmiękną, dodajemy kilka posiekanych liści boćwiny. Dusimy jeszcze przez chwilę, po czym odkrywamy naczynie i redukujemy nadmiar wody.
5. Boćwinę z cebulą i czosnkiem doprawiamy solą, cukrem trzcinowym i octem jabłkowym - tak, aby uzyskać słodko kwaśny smak.
6. Do miski z kaszą dodajemy podduszone składniki, posiekany koper i szczypior, rozdrobnione pestki dyni i słonecznika. Wyrabiamy masę.
7. Aby kotlety się nie rozpadały, do masy dodajemy trochę kaszy manny albo lnu mielonego - ja dałam jedno i drugie.
8. Formujemy kotlety, panierujemy je i smażymy na rumiany kolor.
9. Gotowe kotlety odsączamy z nadmiaru tłuszczu przy pomocy papierowego ręcznika.
10. Gotowe! :-)
RADY:
1. Kotlety podałam z pieczonymi talarkami ziemniaka (przyprawy: słodka papryka, czosnek, cząber, sól), pieczonymi pieczarkami (przyprawy: słodka wędzona papryka, czosnek i zielona czubryca, sól) i z surówką (kiszone ogórki, pomidory, cebula, rzodkiewki, listki rukwi wodnej, czosnek, sól, pieprz).
2. Pozostałe liście boćwiny można użyć do jakiejś sałaty, zupy albo potrawki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz